Opuszczony Szpital dla Trędowatych w Abades – Mroczna Tajemnica Teneryfy
Opuszczony Szpital dla Trędowatych w Abades – Mroczna Tajemnica Teneryfy
Krótka Zajawka
Na tej zawsze słonecznej wyspie, między popularnymi kurortami a turystycznym zgiełkiem, znajduje się tajemniczy kompleks z czasów generała Franco. To niedokończony szpital dla trędowatych w Abades, który dziś jest celem wypraw miłośników urbexu i fascynujących, opuszczonych miejsc. Emocje gwarantowane!
1. Krótka Historia: Jak to się stało?
Ten opuszczony ośrodek, nazywany często „szpitalem dla trędowatych” lub „leprozorium”, powstał w latach 40. XX wieku z inicjatywy rządu generała Franco. W obawie przed rozwojem trądu na Wyspach Kanaryjskich, postanowiono wybudować w Abades (południowo-wschodnia Teneryfa) nowoczesne centrum leczenia i izolowania chorych.
Jednak jeszcze w trakcie budowy okazało się, że problem z trądem ustąpił. Władze przestały inwestować w projekt, a szpital został porzucony w stanie surowym. Do dziś straszy (czy zachwyca) rozległymi murami, pustymi korytarzami oraz centralnie położonym, monumentalnym kościołem.
2. Po co tam pojechać? (Dlaczego warto)
- Mega foty – surowe, nieukończone budynki i kościół w klimacie postapo stanowią oryginalne tło do zdjęć.
- Zero tłoku – miejsce nie figuruje w standardowych przewodnikach, dzięki czemu nie spotkasz tu tłumów turystów.
- Emocje większe niż na zwykłym city tour – jeśli znudził Ci się plażing i typowe atrakcje, to opuszczony kompleks wprowadzi Cię w zupełnie inny świat.
3. Jak wygląda zwiedzanie?
Cały kompleks to kilkanaście budynków oraz okazały kościół z górującym nad nim krzyżem. Wewnątrz znajdziesz pozostałości ścian, pomieszczeń, niedokończone korytarze oraz fragmenty konstrukcji, które miały służyć pacjentom i personelowi. Wszystko przykryte patyną czasu i artystycznym (lub mniej artystycznym) graffiti.
Nie jest to oficjalna atrakcja turystyczna ani muzeum, więc zwiedzasz na własną odpowiedzialność. Budynki nie są zabezpieczone, mogą występować dziury w podłodze czy odpadające fragmenty stropu. Mimo to, wiele osób decyduje się na odwiedzenie tego niezwykłego miejsca w poszukiwaniu dreszczyku emocji.
4. Czy to legalne?
Teren jest niezabezpieczony i formalnie nieprzystosowany do zwiedzania. Nie ma oficjalnych zakazów wstępu (choć sytuacja może się zmieniać), jednak ze względu na stan budynków zaleca się ostrożność. Jeżeli napotkasz tabliczki z informacjami o zakazie lub prace porządkowe na terenie, warto uszanować przepisy i nie ryzykować.
5. Co zabrać ze sobą?
- Wygodne buty – teren jest pełen gruzu i nierówności.
- Latarka – w niektórych miejscach panuje mrok, zwłaszcza w korytarzach i piwnicach.
- Wodę – południowo-wschodnia Teneryfa jest dość gorąca, więc nawadnianie to podstawa.
- Zdrowy rozsądek – zawsze uważaj, gdzie stawiasz kroki i szanuj zastaną przestrzeń (nie niszcz i nie zaśmiecaj).
6. Jak tam dotrzeć?
- Autostrada TF-1 – jeżeli startujesz z popularnych kurortów na południu (np. Costa Adeje, Los Cristianos), kieruj się w stronę Santa Cruz.
- Zjazd Abades – po około 20–30 minutach jazdy, zjedź na wyjeździe opisanym jako „Abades”.
- Po zjechaniu z autostrady, kieruj się lokalną drogą do miejscowości Abades. Tam, na niewielkim wzniesieniu, zobaczysz opuszczone budynki leprozorium.
Czas dojazdu:
- Z Los Cristianos / Costa Adeje – około 20–30 minut.
- Z Santa Cruz de Tenerife – około 40 minut.
Link do mapy: Opuszczony szpital w Abades – Google Maps